Nastolatkowie ćpają i to niezależnie od rodzinnego statusu. Palą marihuanę, biorą stymulanty, łykają też tabletki. Dobry terapeuta nie spyta nastolatka czy bierze, spyta co bierze. A my, rodzice często jesteśmy ślepi i wypieramy to, że nasze dzieci testują na potęgę. Moim gościem jest Maria Banaszak, terapeutka uzależnień i współautorka książki “Hajland. Jak ćpają nasze dzieci”.
Rok temu udzieliła bardzo głośnego wywiadu „Wysokich obcasom”, w którym opowiedziała o życiu z chorobą afektywną dwubiegunową. Janina Bąk w szczerej rozmowie z Małgorzatą
4 odpowiedzi
To prawda, obecnie, od paru lat, żadna szkoła średnia nie jest wolna od narkotyków, najczęstszą jest marihuaną, ale też tabletki, to problem na olbrzymią skalę,następnie studenci, niszczą swoje mózgi. Rodzice świadomi starają się z tym walczyć, reszta unika problemu
Bez komentarza dziękuję bardzo ja nie jestem naćpana
Ogrom ważnej wiedzy. Przede wszystkim tam gdzie nie ma relacji jest uzależnienie – to jest takie proste i takie ważne, a takie trudne. Każdy z nas przed założeniem rodziny powinien przejść własną terapię, aby tworzyć dobrą relacje z dziećmi, partnerem i samym sobą. Dziękuję
Ważne jest, aby tego typu lektury powstawały częściej i aby jak największe grono osób po nie sięgało. Niestety nadal jesteśmy bardzo oporni jeżeli chodzi o wiedzę na trudne tematy takie jak zdrowie psychiczne i uzależnienie wszelkiego rodzaju. Ta książka to kawał dobrej roboty i świetnie poprowadzony wywiad, rozmowa, kształcąca, ale także dająca możliwość własnych przemyśleń.